Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przydrożne obiekty kultu

 Herb Gminy Włoszakowice - link      Ikona Bip - link      Ikona Facebook - link

ułatwienia dostępu
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
  • Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji - Baner
Przydrożne krzyże, kapliczki i figury są nieodłaczną częścią regionu. Często powiązane są z historią ludzi, którzy zwłaszcza w okresie okupacji ukrywali je z narażeniem życia. Poniżej przedstawimy historię niektórych obiektów.
 
Przy głównej drodze z Włoszakowic do Bukówca Górnego, po lewej stronie, znajduje się kapliczka z figurą św. Józefa. Podczas hitlerowskiej okupacji Niemcy niszczyli wszystkie miejsca obiektu kultu. Taki los miał również spotkać w/w figurkę. Właściciel posesji na której się znajdowała, Stanisław Maszner wyjął figurkę z kapliczki. W nocy 1940 roku, gdy przez wioske przeszedł oddział niemiecki niszcząc kapliczki i krzyże, z niewiadomych powodów kapliczka ocalała, prawdopodobnie została przeoczona podczas ciemności. Mieszkający w pobliżu Niemiec kilkukrotnie nakazywał Masznerowi rozebranie kapliczki, ten jednak odmawiał tłumacząc się brakiem czasu i pracami w polu. W 1941 roku rodzina Masznerów zostaje wysiedlona, a Niemiec który przejął gospodarstwo, rozbił i wyrzucił schowaną na strychu figurkę św. Józefa, część kapliczki rozebrał. Po wyzwoleniu i powrocie z wysiedlenia w 1945 roku Stanisław Maszner zauważył, że w gospodarstwie dyszel kieratu wykonany został z ramienia krzyża, który przed wojną stał przy drodze do Dłużyny. Kapliczka św. Józefa została odbudowana, a nowa figurka została zakupiona w Poznaniu, prace murarskie wykonał Franciszek Dudzik.
 
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15
 
 ***
Statua Najświętszego Serca Pana Jezusa znajduje się w niedalekim sąsiedztwie kapliczki świętego Józefa. W czasie II Wojny Światowej wszystko zostało zniszczone. Po wyzwoleniu nową figurę zakupiono w Lesznie, prace murarskie wykonał Stanisław Malepszy.
 
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15
 ***
W miejscu kolumny z figurą Matki Bożej w dawnych czasach stała drewniana statua św. Franciszka, która obecnie znajduje sie w Izbie Pamięci w Bukówcu Górnym. W 1928 roku Kasper Marcinkowski ustawił nowa kolumnę jako podziękowanie za szczęśliwy powrót z frontu I Wojny Światowej. W nocy, gdy hitlerowcy niszczyli w Bukówcu przydrożne miejsca kultu, mieszkający w tym domu Wiktor Marcinkowski widział przez okno, jak przy pomocy lin zrzucili figurę, cokołu jednak nie mogli ruszyć. Betonowa figura uległa tylko częściowemy zniszczeniu. Marcinkowscy przechowali ją, mimo rozkazu aby ją zniszczyć. Po zakończeniu wojny figurę naprawiono i ponownie umieszczono na kolumnie.
 
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15
 ***
Przy ulicy Jezierzyckiej w posiadłości pana Samola na kolumnie stoi figura Matki Boskiej. W czasie II Wojny Światowej rodzina została wysiedlona, statua została zdjęta i przechowana przez sąsiadów, którzy nie wyjawili miejsca jej ukrycia przed Niemcami. Kolumna któta została przewrócona podczas wojny, po jej zakończeniu została szybko odbudowana. Na betonowej podstawie widnieje data 1893, możliwe że z tego roku pochodzi statua.
 
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15
 ***
Kamienna grota z z wypisaną datą "1945" z figurką N.M.P. dwukrotnie była zniszczona. Przed woją znajdowała się w kapliczce słupkowej. Na początku okupacji Stanisław Drożdżyński wyją figurę z kapliczki, a w jej miejsce wstawił inną. W nocy, kiedy hitlerowcy niszczyli obiekty kultu, Stanisław widział przez okno jak najpierw wybijano szyby w dolnej części i wyrzucono znajdujące się tam obrazy, a później zniszczono umieszczoną "zastępczą" figurę. Z kapliczki pozostał tylko gruz. Figura przechowywana była na strychu, gdzie odnalazł ją Niemiec Bretter, który w tym domu zamieszkał. Figurka została przez niego umieszczona w jego pokoju, gdzie w czasie wizyty swojego przełożonego, Brettera otrzymał rozkaz jej  zniszczenia. Tak się jednak nie stało, figurka została schowana na strychu, a Bretter wtajemniczył we wszystko Stanisława Drożdżyńskiego. Po zakończeniu II Wojny Światowej grota została bardzo szybko odbudowana. Prace murarskie wykonał majster Kostrzewa z Górska.
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15
Zdjęcie: archiwum GOSiR 25.03.2021