Po spaleniu się kościoła w Charbielinie (około roku 1650) prawa parafialne przeniesiono na drewniany kościółek w Dłużynie. Zbudowany przez Piotra Adama Opalińskiego na terenie obecnego cmentarza w Dłużynie, został konsekrowany w 1667 roku. Niestety, następni dziedzice nie opiekowali się kościołem i ten popadł w ruinę. Król Stanisław Leszczyński prowadził ciężkie, wyczerpujące walki z królem Augustem II Saskim, a po nim Sułkowscy, w tym Franciszek de Paula, znany utracjusz i jego kuzyni dziedzice Machcina i Dłużyny, zawsze tonęli w długach.
Zrujnowany Machcin i Dłużynę nabył w 1796 roku Walerian Szeliga - Bieliński. Kościół miał wtedy 130 lat i wymagał gruntownego remontu. Niestety, nowy dziedzic zmarł w 1826 roku. Spadkobiercy Waleriana Szeliga - Bielińskiego spełnili jego ostanią wolę budując w 1841 roku murowany kościół, który stoi do dnia dzisiejszego.
Józef Nitsche dla upamiętnienia ślubu swojej córki Marty, ofiarował kościołowi dłużyńskiemu dzwon o wadze 283 kilogramów oraz pozłacany świecznik. Niestety w czasie okupacji dzwon został przez Niemców zrabowany z kościoła.
Źródło: Malepszak S., "Gmina Włoszakowice 800 lat dziejów", Włoszakowice 2010, str. 258
Autor zdjęć: www.mapio.pl
zdj. archiwum GOSiR 07.04.2020 r