Przydrożne krzyże, kapliczki i figury są nieodłaczną częścią regionu. Często powiązane są z historią ludzi, którzy zwłaszcza w okresie okupacji ukrywali je z narażeniem życia. Poniżej przedstawimy historię niektórych obiektów.
Przy skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Słonecznej stoi duży krzyż wykonany z kamienia polnego. Przed wojną ufundował go Ludwik Kamieniarz, prace murarskie wykonał Leon Jopke, poświęcenia dokonał ksiądz proboszcz Julian Dembiński w 1927 roku. W latach okupacji podczas akcji burzenia przydrożnych miejsc kultu krzyż został przewrócony przez miejscowego Niemca. Przez lata zniszczony krzyż przypomniał lata grozy. W 1996 roku Henryk Kamieniarz odbudowal krzyż wykorzystując zachowaną część. W ścianę ogrodzenia wmurowane zostały szczątki potłuczonej tablicy.
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15
Szczególną troską mieszkańcy Grotnik otaczają kapliczkę z figurą Matki Boskiej. Zbudował ją na poczatku XX wieku Jan Miś. Szybko stała się własnością całej wsi, mieszkańcy gromadzili się tutaj zwłaszcza w nabożeństwa majowe. W czasie wojny została zburzona doszczętnie, figura została przechowana. Bardzo szybko po zakończeniu okupacji, kapliczka została odbudowana przez Ludwika Poloszyka i innych mieszkańców wsi jako kapliczka drewniana. W 1990 roku na jej miejscu postawiono nową, z cegły klinkierowej. Prace murarskie wykonał Andrzej Józefczak i Franciszek Kowalski, przy zaangażowaniu wielu mieszkańców wioski, dla których kapliczka do dziś spełnia funkcję "drugiego kościoła".
Źródło: "Nasze Jutro", nr 85 z 1997 roku, str. 15