Klaudia Kicińska z Krzycka Wielkiego na początku sierpnia wzięła udział w Mistrzostwach Świata Juniorów w Taekwondo, które odbyły się w Sofii. Walka podczas tak dużej imprezy sportowej była jej marzeniem.
Przygotowania do imprezy Klaudia rozpoczęła z końcem czerwca od udziału w obozie przygotowującym w Olsztynie. Był to międzynarodowy obóz a treningi odbywały się w gronie reprezentantów Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy oraz Czech. Obóz trwał od 30 czerwca do 4 lipca. Po powrocie do domu Klaudia trenowała dodatkowo przez pięć dni pod okiem trenera personalnego Szymona Szkudlarczyka.
Następny obóz trwał od 10 do 19 lipca w Centralnym Ośrodku Sportu (Ośrodku Przygotowań Olimpijskich) w Giżycku. Na tym obozie trenowała z kadrą narodową ze Słowacji. Uczestnicy byli pod stałą opieką fizjoterapeuty kadrowego, który dbał o ich zdrowie i leczył kontuzje i drobne urazy. Ostatni obóz odbył się w Warszawie i trwał od 26 do 30 lipca.
Kadra narodowa wyleciała do stolicy Bułgarii – Sofii w niedzielę 31 lipca. Przez cztery pierwsze dni Klaudia przyglądała się rozgrywkom, w których brali udział pozostali kadrowicze, aby 6 sierpnia zmierzyć się na macie.
- Obudziłam się o 6 rano tamtego czasu, aby sprawdzić, czy nie mam doważania, nie miałam, więc mogłam na zawody jechać troszkę później. Następnie pojechaliśmy na salę, która znajdowała się 10 km od hotelu. Zawody zaczynały się o godz. 9, dlatego od razu po przyjeździe zaczęłam się rozgrzewać i rozciągać, ponieważ miałam jedną z pierwszych walk. Pomagała mi w tym moja sparingpartnerka, która również tego dnia startowała. Po rozgrzewce ubrałam dobok oraz wszystkie ochraniacze i udałam się na kontrolę oraz po odbiór hogo i kasku elektronicznego – relacjonuje Klaudia Kicińska.
Naszej zawodniczce przyszło zmierzyć się z reprezentantką Iranu. Niestety przegrała zarówno pierwszą, jak i drugą rundę, co skutkowało odpadnięciem z zawodów. Mimo tego Klaudia cieszy się z podjętego wyzwania i możliwości wzięcia udziału w Mistrzostwach Świata Juniorów. To jeszcze bardziej zmotywowało ją do pracy, która miejmy nadzieję zaowocuje w przyszłości.
- Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi zrealizować ten wyjazd, w tym także Gminie Włoszakowice i Gminnemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji – podkreśla Klaudia Kicińska.
Tekst: Natalia Kurpisz
Zdjęcia: Klaudia Kicińska
https://gosir.wloszakowice.pl/aktualnosci/archiwum/455-mieszkanka-gminy-wloszakowice-na-mistrzostwach-swiata-w-bulgarii#sigProId7625f68c06